Niedziela, 15 Luty 2009 00:00 |
Ja, pod lód, nigdy mówiła zawsze Ola, zimno, ciemno i do domu daleko, tak kończyły się wszystkie moje namowy i tłumaczenia, nie mogłem się przebić do skomplikowanej świadomości kobiety, którą znam od kilkunastu lat. |
Więcej…
|
Piątek, 25 Styczeń 2008 00:00 |
Tego dnia spotkaliśmy się w czwórkę: Adam, Grzegorz, Jacek i ja (kolejność alfabetyczna - ja jestem na "P"). Godzina 9.00 ekofloksy. Adam przywiózł nowiutką piłę, ja śruby lodowe (wykupiłem w Nautice), a Grzesiek latarkę z zasilaniem atomowym (na testy - sprzęt wykonany przez naszego kolegę z Nautici), tylko Jacek nic nie przywiózł , ale to jego sprawa. |
Więcej…
|